Tak długiej przerwy w "blogowaniu" jeszcze nie miałam.
Złożyło się na nią wiele czynników.
Ale ja nie o tym :)
Nareszcie wracam i pokażę Wam co uszyłam przez ten czas i co szyję teraz.
Nie jest tego dużo, ale zawsze coś.
Dziś pokażę "coś", co jest w fazie tworzenia.
Napisałam "coś", ponieważ sama jeszcze nie wiem co z tego będzie :P
Może poduszka, pokrowiec na tablet lub nieduży quilt.
Czas pokaże ile jeszcze cierpliwości będę miała na zszywanie tych elementów.
Od jakiegoś czasu chodziły za mną heksagony i postanowiłam spróbować coś z nich uszyć.
Powiem szczerze, że nie jest tak ciężko jak podejrzewałam :)
Ciekawe jak mi pójdzie później :P
Do zrobienia heksagonów postanowiłam wykorzystać zapasy bawełny jakie mam pochowane w kątach :P
Długość jednego boku wynosi 4,5 cm.
A na tę chwilę pokażę co mam.
Porcja do zszycia |
To co udało mi się zszyć |
To co uszyję z heksagonów na pewno będzie bardzo kolorowe i wesołe :P
Jak Wam się podoba?
Myślę, że nie jest źle ;)
Życzę Wam spokojnego i udanego weekendu.
Ja lecę do maszyny szyć strój taneczny dla córki na turniej :P
Jak tylko uszyję od razu pokażę :P
Pozdrawiam
Karolina :)