A no, nic nadzwyczajnego.
Nic czym mogłabym Was zaskoczyć.
Nuda :)
Dziś będzie krótko i na temat :)
Uszyłam ostatnio mojej Julce legginsy i bluzkę z reglanowymi rękawami.
Ot tam, takie zwyklaki :)
A teraz pokażę Wam czym zamierzam się zająć na najbliższy, nieokreślony czas.
Mimo iż moje umiejętności robienia na drutach są bliskie zeru.
Postanowiłam kolejny raz spróbować.
Kupiłam 5 motków włóczki DROPS Cotton Light i mam nadzieję, że uda mi się wydziergać z nich wiosenną kamizelkę dla Mai.
Trzymajcie kciuki :P
P.S. Poduszka z trójkątami równobocznymi jest w połowie uszyta, ale na razie nie mam na nią weny :P
Pozdrawiam ciepło Karolina :)